Cześć mamo. Wiem , że pewnie nigdy nie przeczytasz tego listu , ale i tak powinnam Cię przeprosić za błędy , które się w nim znajdują. Dobrze wiesz , że nie jestem w tym dobra.
Kiedy ostatni raz rozmawiałyśmy przez telefon powiedziałam Ci , że niedługo wrócę. Cóż , to nie będzie takie proste jak myślałam i chyba mój powrót będzie trzeba trochę przełożyć. Na pocieszenie mogłabym Ci powiedzieć , że bardzo polubiłam swoich porywaczy. Tak wiem to dziwne. Jednego z nich nawet pokochałam. Gdybyś jednak czytała ten list to pewnie pomyślałabyś , że to kolejny mój "związek" , który zaraz się zakończy , ale to coś innego. To jest inne , On jest inny. Nie wyobrażam sobie życia , w którym zasypiam bez niego u boku. Szkoda tylko , że to wszystko nie jest takie proste. Ale spokojnie dam sobie radę , przecież zawsze daję , muszę. Bardzo za wami tęsknię i chciałabym Was znowu zobaczyć , ciebie , tatę i Alexa. Nawet nie wiem poco piszę te wszystkie rzeczy , skoro i tak zaraz włożę ten list do szuflady , ale muszę bo tylko wtedy czuję , że mam z wami jakiś kontakt. Potrzebuję tego.
Twoja Rosaline
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz